Studio Night Dive ma powody do zadowolenia. Kickstarter odświeżonej wersji kultowej gry System Shock przekroczył cel minimalny, ustalony na poziomie 900 tysięcy dolarów. W chwili pisania tej wiadomości licznik na stronie pokazuje już kwotę 929 tys. dolarów i suma te bez wątpienia ulegnie jeszcze sporemu zwiększeniu przez osiemnaście dni, jakie pozostały do końca zbiórki.

Przypomnijmy, że gra ma być nową wersją klasyka studia Looking Glass z 1994 roku. Początkowo planowano zwykłego remake’a, ale w międzyczasie projekt znacząco się rozrósł, a zmiany stały się na tyle duże, że twórcy opisują obecnie swój projekt mianem reboota. Nie znaczy to jednak, że produkcja znacząco odejdzie od pierwowzoru. Ma zamiast tego zaoferować dokładnie tę samą zawartość, a jednocześnie dorzucić do niej spory zestaw ulepszeń.

Gra przeniesie nas w niedaleką przyszłość i pozwoli na wcielenie się w hakera. Dostaje on on zlecenie włamania się do należącej do korporacji TriOptimum stacji kosmicznej znanej jako Cytadela, zneutralizowanie kontrolującej zbuntowanej placówkę sztucznej inteligencji Shodan oraz zdobycie danych dotyczących nowego typu broni biologicznej.

Tak jak pierwowzór, gra połączy elementy gatunków FPS i RPG. Wydarzenia będziemy obserwowali z perspektywy pierwszoosobowej, a w walce kluczową rolę odegra nasza własna zręczność. Jednocześnie podczas zabawy mamy gromadzić ulepszenia, pozwalające rozwijać talenty bohatera, a rozgrywka będzie miała częściowo otwartą strukturę.

Nowy System Shock powstaje z myślą o pecetach oraz konsoli Xbox One. Autorzy udostępnili już pierwsze demo. Pochodzi ono z bardzo wczesnej edycji gry, ale pozwala wyrobić sobie opinię o kierunku, w którym zmierzają autorzy. Warto dodać, że wersja demonstracyjna została zbudowana na silniku Unity, ale autorzy rozważają przesiadkę na inną technologię, taką jak np. Unreal Engine.

Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine